Ponieważ znudziły się nam ciepłe kurtki i czapki, postanowiliśmy pożegnać zimę i zaprosić do nas wiosnę. Przygotowania do tego dnia rozpoczęliśmy kilka dni wcześniej. W tym celu każda z grup robiła Marzanny (tak, tak – nie jedną, ale dużo ponieważ zima była w tym roku bardzo sroga). Tak przygotowani, poszliśmy do naszego ogrodu , a tam… zagadki i konkursy o wiośnie wprowadziły nas w radosny nastrój. Szukaliśmy pierwszych śladów wiosny i śpiewaliśmy piosenki. Wreszcie nadszedł najważniejszy moment – topienie Marzann. Jako, że przez nasz ogród nie płynie żadna rzeka, musieliśmy poradzić sobie inaczej: ogromna miska z wodą wystarczyła, żeby wszystkie Marzanny a wraz z nimi zima, opuściła nas na całe 9 miesięcy. Teraz cieszymy się wiosną, która póki co troszeczkę naśladuje swoją koleżankę zimę.
Ewa Hansel
Najwyższy czas pożegnać zimę!
