Festiwal Ekspresji w Katowicach

W czwartek 23 kwietnia, w auli ING Banku Śląskiego odbył się VII Festiwal Ekspresji Dziecięcej, połączony z Konferencją Naukową „Edukacja przez sztukę”. Całość przedsięwzięcia organizowana była z myślą o dzieciach, zatem dziecięcy wykonawcy, twórcy, mali aktorzy, zarówno ze szkół ogólnodostępnych, jak i specjalnych mieli w trakcie trwania imprezy czas, na czerpanie radości z ekspresyjnego działania. Organizatorem imprezy było Centrum Ekspresji Dziecięcej przy Bibliotece Śląskiej w Katowicach, przy wsparciu Wyższej Szkoły Administracji w Bielsku-Białej. Gospodarzem przeglądu, jak co roku był ING Bank Śląski. Tegoroczny festiwal otworzył spektakl muzyczny, przygotowany specjalnie przez pracowników banku ING. Przedstawienie oparte zostało na fabule ksiązki „Lucjan, Lew jakiego nie było”, powstałej w ramach programu społecznego „W Towarzystwie Lwa”. Spektakl przygotowano we współpracy z Akademią Muzyczną w Katowicach i Teatrem Dzieci Zagłębia w Będzinie, jednak aktorami i muzykami byli wyłącznie pracownicy banku.

Po występie bankowców przyszedł czas na twórczą ekspresję dzieci i młodzieży. Na scenie kolejno pojawiały się zespoły taneczne, wokalne oraz grupy teatralne. Aula banku wypełniła się piosenkami, muzyką i śmiechem. Patrząc z boku nie trudno było zauważyć, jak wiele radości daje młodym twórcom sceniczna ekspresja… ten błysk w oku i ogromne skupienie – żeby tylko czegoś nie zapomnieć, żeby wypaść jak najlepiej. Po występach tanecznych i wokalnych, które rozruszały zgromadzoną na widowni publiczność, przyszedł czas na refleksję. Nastrojowa, pełna zadumy muzyka z „Tajemniczego Ogrodu” oraz serialu „Twin Peaks” wprowadziła widzów w świat osób z autyzmem. Na scenie pojawili się aktorzy z OREW i ZST nr 2 w Chorzowie, wchodzący w skład grupy integracyjnej „Outsider”. Scenariusz spektaklu pt: „Być zrozumianym” zrodził się po przeczytaniu książki napisanej przez Dietermana Zollera, chłopaka z autyzmem, który dzięki uporowi matki nauczył się czytać i pisać. Poprzez taniec, ruch, światło i dźwięk młodzi artyści ukazali widzom, świat osób z autyzmem. Świat pełen nakładających się na siebie dźwięków, rozmazanych obrazów oraz zniekształconych, karykaturalnych twarzy. Pojawiły się postaci w czarno białych maskach, ludzie schowani za pół przeźroczystą ścianą z folii, którzy pozostawiali po sobie kolorowe, tajemnicze ślady. W roli głównego bohatera wystąpił Andrzej Fudala – uczeń z Ośrodka Rehabilitacyjno – Edukacyjno-Wychowawczego w Chorzowie. Andrzej zagrał chłopaka z autyzmem, który ukrył się w bezpiecznym, hermetycznym świecie własnej wyobraźni. Zamknął się przed tym, co było dla niego niezrozumiałe, uciekł przed dźwiękami, które sprawiały mu ból, obrazami które rozbudzały w nim strach. Choć mogłoby się wydawać, że nic nie rozumie i wymaga ciągłej opieki, nasz bohater nie znajdując zrozumienia, zaczyna się buntować. Komunikuje się własnym ciałem i krzykiem – choć ogranicza go zaburzenie w postrzeganiu, widzi i słyszy zbyt dużo, nie znaczy to jednak, że niczego nie musi się uczyć, że trzeba go wyręczać w każdej sytuacji. Żeby nauczyć się czegoś nowego, potrzebuje tylko więcej czasu niż inni. Potrzebuje miłości i zrozumienia. Podobnie jak w tzw. teorii Opcji, wykorzystywanej w pracy z dziećmi z autyzmem, której główne hasło brzmi: „móc kochać tzn. być szczęśliwym”. Skoro „świat”, w którym zamyka się dziecko autystyczne, jest dla niego ostoją spokoju, czuje się tam szczęśliwe, zamiast wyrywać go z tego „świata” na silę, może powinniśmy spróbować do niego wejść, bliżej go poznać. Tak jak to miało miejsce w spektaklu. Dopiero, kiedy zbliżymy się do tego „świata”, będziemy mogli pomóc autystykowi w poznaniu tego co go otacza – co dotąd było dla niego niezrozumiałe. Dając mu wybór, możliwość decydowania o tym co by chciał robić, nasz bohater otwiera się na ludzi. W końcu zaczyna zauważać ludzkie twarze.

Spektakl, mimo trudnej tematyki jaką poruszał, został bardzo ciepło przyjęty przez zgromadzoną na widowni młodzież. Nasi niepełnosprawni aktorzy usłyszeli wiele pozytywnych recenzji, gratulowano im wyrazistości na scenie oraz niezwykle bogatej mimiki.

Napisane przez

Logopeda